POP-BREWIARZ CZYLI MODLITWA W BIEGU.  WIĘCEJ TUTAJ

Mamy więc zdolność wychodzenia na przeciw drugiemu człowiekowi. I być może nasze zaufanie dotknie w drugim człowieku jego głębokiego pragnienia, by wejść w tajemnicę komunii, bo człowiek w samej swej istocie jest komunią, w samej swej istocie jest miłością. I tak naprawdę to właśnie siła miłości- lecz miłości zniekształconej, takiej, która straciła z oczu swój cel ostateczny- jest siłą wprowadzającą podziały.
Istnieje w człowieku głębokie pragnienie życia w komunii, w miłości, a więc w zaufaniu.
Duch dziecięctwa polega na tym, żeby wiedzieć, że nie jesteśmy sierotami.
A przecież Chrystus sam nam przypomina z całą mocą: mamy Ojca i możemy Mu zaufać.
O.Clement

POP-BREWIARZ CZYLI MODLITWA W BIEGU.  WIĘCEJ TUTAJ

To tutaj Twój taboret, tutaj Twoje stopy wypoczną,
Gdzie żyje ubogi , chory, zagubiony.
Jeśli pragnę schylić się do Ciebie
Moja duma nie pozwala mi sięgnąć  aż tak nisko
Gdzie leży chory i zagubiony.
Gdzie pycha nie sięga
Tam idziesz w pokornym przebraniu
Pomiędzy ubogimi, chorymi i zagubionymi.
Moje serce nigdy znajdzie drogi tam
Gdzie Ty wędrujesz mając za towarzyszy
Tych, z którymi nikt nie idzie-
Pomiędzy ubogimi, chorymi, zagubionymi
R.Tagore

POP-BREWIARZ CZYLI MODLITWA W BIEGU.  WIĘCEJ TUTAJ

Trzeba nauczyć się uwagi
Jaka radość, kiedy otwiera się oblicze.
Jesteśmy zalani miłością.
Czekamy, aż drugi umrze,
żeby przynieść mu kwiaty.
Dajmy mu kwiaty teraz: słowo, spojrzenie, uśmiech.
Pokażmy mu, jak bardzo go potrzebujemy.
Jaka radość, że ktoś jest tutaj, że istnieje.
Że istnieje tak samo realnie, tak samo głęboko wewnętrznie
jak ja.
Dlatego, że Bóg istnieje
Drugi człowiek istnieje.
On jest cudem Boga.
Szczególnym cudem jest spojrzenie.
Jakaż radością jest zagłębić się w oczach drugiego
W wewnętrznym oceanie jego spojrzenia.
Patriarcha Atenagoras IV

POP-BREWIARZ CZYLI MODLITWA W BIEGU.  WIĘCEJ TUTAJ

W tym świecie jest tyle murów,
tyle zasłon, które zatrzymują wiatr,
tyle więzień, gdzie powietrze nie ma dostępu,
tyle zagród, łańcuchów i krat.
Rzadkie są miejsca, chwile i przestrzeń,
w których przeciąg może pohulać.
Powiew powietrza, powiew słów
powiew wiary, nadziei, przyjaźni
gubią się w nicości,
blokowane, zamknięte, uwięzione.

Panie, rzuć nas na drogi wiatru.
Niech upadną mury, otworzą się więzienia,
niech Twój powiew życia zmiecie
na skrzydłach nadziei
wszystko, co nas zamyka, więzi,

Tylu ludzi oddycha z trudem.
Tyle zatęchłych przestrzeni.
Tylu ludzi dusi się i umiera
zamkniętych w więzieniach przez innych,
zamykając się sami w więzieniach.
Więzieniach egoizmu i odrzucania innych,
więzieniach przyzwyczajeń, więzieniach uprzedzeń.

Tylu ludzi zadusza innych.
Nie pozwala im oddychać
zabierając im wolność,
pozbawiając pragnień,
odmawiając przyjaźni.

Panie, rzuć nas na drogę wolności.
Niech upadną mury, otworzą się więzienia.
Niech Twoje tchnienie życia zmiecie na skrzydłach nadziei
wszystko
co nas zniewala i zamyka.
Jacques Juillard- pastor

POP-BREWIARZ CZYLI MODLITWA W BIEGU.  WIĘCEJ TUTAJ

Człowiek jest wielki w rzeczach krańcowych: w sztuce, w miłości, w głupocie, w nienawiści, w egoizmie, a nawet w ofiarności – ale światu najbardziej brak przeciętnej dobroci.
Erich Maria Remarque (Paul Remarque)