Mamy więc zdolność wychodzenia na przeciw drugiemu człowiekowi. I być może nasze zaufanie dotknie w drugim człowieku jego głębokiego pragnienia, by wejść w tajemnicę komunii, bo człowiek w samej swej istocie jest komunią, w samej swej istocie jest miłością. I tak naprawdę to właśnie siła miłości- lecz miłości zniekształconej, takiej, która straciła z oczu swój cel ostateczny- jest siłą wprowadzającą podziały.
Istnieje w człowieku głębokie pragnienie życia w komunii, w miłości, a więc w zaufaniu.
Duch dziecięctwa polega na tym, żeby wiedzieć, że nie jesteśmy sierotami.
A przecież Chrystus sam nam przypomina z całą mocą: mamy Ojca i możemy Mu zaufać.
O.Clement