Nie jest łatwo być na służbie Boga.
Tak łatwo się przyzwyczajamy, nawet do świętości.
Przyzwyczajamy się do ołtarza, przyzwyczajamy się do Boga,
jak przyzwyczajamy się do drugiego człowieka, do miłości.
I tak w miłość wślizguje się rutyna,
tak w wiarę wślizguje się rutyna.
Codzienne dreptanie.
Nie ma nic gorszego niż przyzwyczajenie.
Czasem zdarza się, że służba się zmienia
i sługa także.
Zamienia się we władzę, władzę nad innymi.
Władzę drzwi i kluczy, władzę książek.
Nikt nie jest od tego wolny.
I pewnego dnia oczekujemy hołdów,
godnego miejsca w chórze,
jak dawniej kanonicy w stallach.
Gdzie jest świętość?
Gdzie jest służba Bogu?
Dzisiaj sam Jezus
powołuje nas do służby,
do służby Ewangelii,
do służby innym.
To tam jest jedyna władza
sług Bożych.
ks.Robert Riber