Walka i kontemplacja:czy całe nasze życie będzie się toczyć pomiędzy tymi dwoma biegunami? W modlitwie, jak i w walce, nic nie jest groźne prócz utraty miłości.
Przeczuwasz to? Walka i kontemplacja mają to samo źródło-Chrystusa, który jest miłością.
Jeśli więc modlisz się- czynisz to z miłości.
Jeśli walczysz, aby przywrócić ludzkie oblicze krzywdzonemu człowiekowi- czynisz to także z miłości. Czy będziesz żyć Chrystusem dla ludzi, ryzykując, że z miłości stracisz życie?
Nie tylko przywódcy narodów budują przyszłość. Ktoś najbardziej nawet skromny może przyczynić się do tworzenia przyszłości pełnej pokoju.
/brat Roger z Taize/