POP-BREWIARZ CZYLI MODLITWA W BIEGU. WIĘCEJ TUTAJ
Jak mogę dziękować Bogu, skoro mój sąsiad cierpi głód i pragnienie?
Jak mogę mówić: “Dziękuję, Panie, za ten posiłek”?
Jeśli mój sąsiad jest nagi, śpi na ulicy, jak mam mówić:
“Niech Twoja dobroć, Boże, będzie uwielbiona”?
Czy mam wielbić Boga, kiedy mi daje, mi jednemu, wolność i zdrowie?
Kiedy mój sąsiad jest prześladowany i chory, czy mogę mówić:
“Niech będzie uwielbiona Twa dobroć”?
Skoro miliony ludzi ciągle żyje w ciemności, czy powinienem mówić:
“Dzięki, Ci Panie, żeś mnie zaliczył do wybrańców”?
Moje dziecko, nie dałem ci jedzenia i picia,
żebyś sam jeden był nakarmiony i żył w radości.
Zrobiłem ci ten prezent, żebyś podzielił się posiłkiem
z sąsiadem, który krzyczy z głodu.
Jeśli go nakarmisz, on rozpozna moją troskę i powie Mi “dziękuję”.
Moje dziecko, nie daję ci ubrania i mieszkania,
żebyś sam doznawał wygód i żeby pycha zamieszkała w twoim sercu.
To po to, żeby twój płaszcz ogrzał trzęsącego się z zimna,
a twój dom stał się schronieniem dla nieszczęśliwego:
kiedy poznają poprzez ciebie moją dobroć, będą mi błogosławić.
Moje dziecko, nie daję ci wolności i zdrowia,
żebyś cieszył się nimi bez przeszkód.
Jesteś silny; zatem możesz towarzyszyć chorym, starszym.
Jesteś wolny, możesz sprawić, żeby ciemiężeni także stali się wolnymi.
Jeśli poprzez ciebie poznają moje miłosierdzie, będą Mi błogosławić.
Moje dziecko, nie wybrałem cię, żebyś się czuł spokojny i bezpieczny
teraz i w wieczności.
Wybrałem cię, żebyś pracował ze Mną.
Jeśli będziesz świadkiem mojej miłości wobec ludzi,
poznają, że jestem tutaj.
Ich ciemność zamieni się w światło
i razem z tobą będą mnie czcić i dziękować.
/Johnson Gnamabaraman-pastor, Indie/